Kolorowo w Andrychowie

BESKID Andrychów – ORZEŁ Piaski Wielkie 2:1 (2:0)

7′ Maciej Stróżak 1:0
19′ Patryk Koim 2:0
55′ Piotr Wajda 2:1
Sędziował: Przemysław Greń – Oświęcim.
Żółte kartki: Krzysztof Kozieł, Mateusz Toporowski, Piotr Wajda, Adrian Wiśniewski, Damian Wiśniewski (na ławce rezerwowych) – wszyscy Orzeł.
Czerwone kartki: Michał Tylek 86′, uderzenie przeciwnika (Beskid) – Krzysztof Kozieł 86′, druga żółta (Orzeł).
BESKID: Szczepańczyk – Koim, Łoźniak, Tylek, Dybał, K. Młynarczyk, Kasiński, Stuglik, M. Adamus (68′ A. Młynarczyk), Śliwa, Stróżak. Trener: Jakub Adamus.
ORZEŁ: Toporowski – A. Wiśniewski (85′ Sawczuk), Wolak, Szaroń, Kapera, Petho, Studnicki, Wajda, Stasik (66′ Szczytyński), Jurek (46′ Śliski), Kozieł. Trener: Jan Cyniewski.

Piaszczanie jechali do Andrychowa z postanowieniem zdobycia punktów. Defensywne ustawienie drużyny na boisku w pierwszej połowie sugerowało grę z kontry. Niestety, plan zwalił się już w 7 minucie kiedy to Maciej Stróżak zdobył prowadzenie dla gospodarzy (goście reklamowali spalonego), a dwanaście minut później Patryk Koim podwyższył na 2:0. W tej części gry piłkarze Orła nie mieli wiele do powiedzenia.
W drugiej połowie kibice zobaczyli innego Orła, atakującego odważnie i z pomysłem. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Dziesięć minut po przerwie Piotr Wajda zdobył kontaktową bramkę dając sygnał drużynie do odrabiania strat. I goście byli blisko osiągnięcia celu. W 85 minucie wychodzącego na czystą pozycje Kozieła falował jeden z zawodników Beskidu a próbującego szybko wznowić grę, odepchnął. Atmosfera na boisku i na ławce rezerwowych Orła zrobiła się nerwowa. W konsekwencji Kozieł z Orła i Tylek z Beskidu musieli opuścić boisko. Pierwszy otrzymał drugą żółtą kartkę a drugi czerwoną.
Wynik do końca nie uległ już zmianie i kolejna porażka Orła stała się faktem.