CLEPARDIA Kraków – ORZEŁ Piaski Wielkie 1:0 (0:0)
1:0 Arkadiusz Chlebowski 76’
CLEPARDIA: Napieralski – Bąk, Matyja, Pasternak, Sarancza, Czekaj (65’ Łucarz), Kupiec, Próchno, Bosak (61’ Obracaj), Sadowski (90’ Wójcik), Chlebowski (86’ Wiczkowski).
ORZEŁ: Makowski – Michura, Kret, Uwakwe, Jurek, Tatarski, Ł. Feret, Sulima (68’ M. Feret), Krok (60’ Wajda, 75’ Kołodziejczyk), Ciesielski, Nwachukwu (46’ Wcisło).
Żółte kartki: Pasternak (Clepardia) – Uwakwe, Sulima, Kret (Orzeł).
Sędziował Konrad Kolak z Nowego Sącza.
Czwartoligowe derby pomiędzy Clepardią i Orłem zakończyły się zwycięstwem drużyny z Fieldorfa-Nila 1:0.
Od pierwszych minut Clepardia przejęła inicjatywę i zepchnęła Orła do obrony.
Debiutujący w oficjalnym meczu w bramce Orła Hubert Makowski, już w 2. minucie znalazł się opałach po rzucie rożnym i strzale głową jednego z zawodników gospodarzy. Młody bramkarz gości pewnie wyłapał to uderzenie, podobnie jak kilka minut później po strzale z pola karnego.
Zawodnicy z Niebieskiej starali się przygotować swoje akcje na własnej połowie i wyprowadzać szybkie ataki, ale obrona Clepardii nie pozwalała im na wiele.
W 34. minucie na rajd przez całe boisko zdecydował się Henry Uwakwe, w polu karnym gospodarzy w ostatniej chwili powstrzymał go obrońca gospodarzy.
Początek drugiej połowy to dwie świetne okazje Clepardii. Najpierw, po dośrodkowaniu z lewej strony zawodnik Clepardii źle trafił w piłkę na 5 metrze i bramkarz Orła nie miał problemu z wyłapaniem jej. Chwile później Hubert Makowski musiał sobie radzić w sytuacji sam na sam. I tu również wyszedł obronną ręką, bo wybiegając z bramki zmusił rywala do oddania niecelnego strzału.
Od tego momentu gracze z Niebieskiej zaczęli częściej gościć pod bramką gospodarzy, nie potrafili jednak stworzyć sobie klarownych sytuacji na zdobycie gola.
W 73. minucie gospodarze przeprowadzili kontratak, po którym młody bramkarz Orła ponownie musiał sobie radzić w sytuacji sam na sam. I tym razem nie dał się pokonać.
Początek nieszczęścia gości miał miejsce 75. minucie gry. Jeden z obrońców Orła popełnił błąd techniczny przy przyjęciu piłki i zagrał ją ręką tuż przed polem karnym. Piłkę na wprost bramki Orła ustawił sobie Arkadiusz Chlebowski. Uderzył dokładnie, znalazł lukę w murze i umieścił futbolówkę w okienku bramki Huberta Makowskiego.
Od tej chwili drużyna z Fieldorfa-Nila miała tylko jeden cel, utrzymać korzystny dla siebie wynik. Piaszczanie atakowali ale nie mogli sforsować zmasowanej obrony gospodarzy.
Najlepszą okazję na wyrównanie miał w doliczonym czasie gry Jakub Wcisło, jednak piłka po jego strzale z pola karnego poszybowała nad poprzeczką.
Najbliższy mecz Orzeł rozegra w środę 12 maja na własnym boisku a za przeciwnika będzie miał LKS Rajsko.
marber