Jest niedosyt

ORZEŁ Piaski Wielkie – LKS Rajsko 1:1 (1:1)

0:1 Bartłomiej Mika 9’

1:1 Wojciech Jurek 15’

ORZEŁ: Palczewski – Michura, Bartosz, Jurek, Tatarski, Krok (71’ Nwachukwu), Kądziołka, Ł. Feret, Śliski (72’ M. Feret), Wcisło, Ciesielski.

RAJSKO: Kulczyk – Sieczko, Welber, Kowalik, Duraś, Czarnik (75’ Żyła), Antkiewicz, Frączek Wykręt (46’ Ryś), Węglarz (71’ Warzecha), Mika.

Żółte kartki: Kądziołka, Ł. Feret, Michura (Orzeł) – Węglarz, Mika (Rajsko)

Czerwona kartka: 80’ Kądziołka (Orzeł) – druga żółta.

Sędziował Sławomir Zięba z Wadowic.

Środowy pojedynek Orła z LKS Rajsko zakończył się remisem 1:1. Ten wynik nie zadowolił żadnej z drużyn a większy niedosyt po końcowym gwizdku mieli gospodarze.

Orzeł musiał sobie radzić w tym meczu bez płazujących za żółte kartki Jana Kret i Jakuba Sulimy oraz kontuzjowanego Henrego Uwakwe. Mimo to gospodarze od początku zaatakowali. Sygnał do natarcia dał strzałem z za pola karnego ich kapitan Maciej Śliski. Jednak jego strzał ominął słupek bramki Łukasza Kulczyka. Chwilę później obrońca z Rajska sam skierowałby piłkę do własnej bramki po ostrym dośrodkowaniu jednego z piaszczan.

Kiedy wydawało się, że Orzeł za chwilę obejmie prowadzenie to goście zadali cios. W 9. Minucie Bartłomiej Mika „urwał” się obrońcom i w sytuacji sam na sam z bramkarzem zdobył prowadzenie dla przyjezdnych.

Zawodnicy z Niebieskiej natychmiast ruszyli do odrabiania strat. Dośrodkowanie Mateusza Ciesielskiego próbował wykończyć Jan Krok, ale strzelał obok bramki.

W 15. minucie padł wyrównujący gol. Dośrodkowanie Macieja Śliskiego z rzutu wolnego, głową w polu karnym zgrał Jan Krok, a Wojciech Jurek skierował piłkę do bramki gości z najbliższej odległości.

Gospodarze chcieli pójść za ciosem. W 19. minucie to Orzeł powinien prowadzić. Na strzał   z przed pola karnego zdecydował się, bardzo aktywny Maciej Śliski. Piłka po jego uderzeniu odbiła się od wewnętrznej części poprzeczki następnie od ziemi i wyszła w pole. Zawodnicy Orła sygnalizowali, że po tym uderzeniu piłka przekroczyła całym obwodem linię bramkową, ale asystent sędziego głównego był niewzruszony.

Pod bramka Orła groźnie było w 26. minucie. Gola próbował zdobyć Patryk Duraś, jednak jego strzał został skierowany przez obrońców na rzut różny.

Z biegiem czasu gra stawała się wolniejsza i chaotyczna. W obu drużynach mnożyły się niecelne podania i straty piłek na środku boiska. Do przerwy nic się już nie zmieniło.

Po zamianie stron, ponownie stroną przeważającą byli gospodarze. W 56. minucie kontrę Orła strzałem zakończył Maciej Śliski. Trzy minuty później kolejna szybka akcja Orła mogła przynieść gola. Po podaniu Jana Kroka w świetnej sytuacji znalazł się Jakub Wcisło. Jednak mając przed sobą tylko bramkarza, naciskany przez obrońcę, oddał minimalnie niecelny strzał.

Goście z Rajska mogli zadać drugi cios w 63. minucie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego omal nie zamienili na gola.

W 74. minucie próbkę swoich umiejętności technicznych zaprezentował Ifeanyi Nwachukwu. Zawodnik Orła w popisowy sposób ograł na lewym skrzydle obrońcę gości i dośrodkował w pole karne. Niestety, zamykający akcję Mateusz Feret minął się z piłką.

Od 80. minuty gospodarze musieli sobie radzić w „10”. Drugą żółtą kartkę a w konsekwencji czerwoną, obejrzał Marcin Kądziołka. Drużyna z Rajska, czując swoją szansę, mocniej zaatakowała, jednak nie była w stanie przełamać obrony Orła.

I tak mecz zakończył się remisem.

marber