ORZEŁ Piaski Wielkie – GÓRNIK Wieliczka 3:1 (1:0)
1:0 Sosnowski 2’
1:1 Piekarski 47’
2:1 Strojek 80’
3:1 Kozieł 87’
ORZEŁ: Palczewski – Skóbel, Zabzdyr, Jurek, Kądziołka, Banaszek, D. Serafin (67’ Strojek), Wajda, Śliski (87’ R. Serafin), Sosnowski, Kozieł (90’ Bystrzycki).
GÓRNIK: Felsch – Józefek, Przetocki, Piekarski, Nowak – Franczak, Ślęczka (62’ Mordec), Ptak (85’ Makówka), Pyś, Oramus (74’ Sroka), Kozik.
Sędziował: Sz. Zamarlik (Oświęcim).
Zwycięstwem Orła 3:1 zakończył się mecz z Górnikiem Wieliczka.
Gospodarze rozpoczęli to spotkanie od mocnego uderzenia. W 2 minucie, dośrodkowanie w polu karnym Górnika przejął Sosnowski. Jego strzał z narożnika pola bramkowego obronił jeszcze Felsch ale wobec dobitki był już bezradny i piaszczanie objęli prowadzenie.
Szybko zdobyta bramka nadała ton dalszym wydarzeniom na boisku. Zadowoleni z prowadzenia gospodarze pozwalali gościom na rozgrywanie piłki i uważnie bronili dostępu do swojego pola karnego. Grająca w eksperymentalnym zestawieniu linia obrony Orła (Kret i Uwakwe musieli pauzować za kartki), popełniła błąd w 23 minucie. Jeden z zawodników Górnika znalazł się sam przed Palczewskim, ale w tej sytuacji doświadczenie wzięło górę i bramkarz Orła popisał się udaną interwencją.
W odpowiedzi dwie doskonałe sytuacje miał Kozieł. W pierwszej, jego strzał głową przeszedł minimalnie nad poprzeczką, w drugiej, w sytuacji sam na sam trafił wprost w bramkarza Górnika.
Druga połowa meczu rozpoczęła się pomyślnie dla gości. W 47 minucie Piekarski strzałem głową wyrównał stan meczu. Po tej bramce goście ruszyli śmielej do ataku, ale gospodarze też nie rezygnowali. W 53 minucie Felsch dalekim wykopem wznowił grę Górnika. Do piłki dopadł Ptak, mając przed sobą już tylko Palczewskiego, nie opanował piłki i padła ona łupem bramkarza gospodarzy.
Bramkarz Górnika również miał ręce pełne roboty. Strzały Banaszka i D. Serafina sprawiły mu wiele trudu, jednak w obu przypadkach nie dał się zaskoczyć.
W 60 minucie ponownie Palczewski musiał wykazać się swoim kunsztem broniąc po raz kolejny w sytuacji sam na sam z zawodnikiem gości.
Rozstrzygnięcie meczu nastąpiło w 80 minucie. Lewą strona boiska szybki rajd przeprowadził Sosnowski, sprytnie minął obrońcę i dograł piłkę przed pole karne do nabiegającego Strojka. Ten huknął jak z armaty, w pełnym biegu z ok. 25 metrów a piłka wylądowała pod poprzeczką bramki Felscha.
W 87 minucie, bardzo dobrze do tej pory grający Felsch popełnił błąd. Wielicki bramkarz chcąc wprowadzić piłkę do gry trafił nią wprost w napastnika Orła. Odbitą piłkę Kozieł skierował do pustej bramki pieczętując w ten sposób zwycięstwo swojej drużyny.
Na uwagę w tym meczu zasługują, bardzo dobra postawa bramkarzy Orła i Górnika, którzy popisywali się świetnymi interwencjami oraz przepięknej urody gol Strojka.