ORZEŁ Piaski Wielkie – PROSZOWIANKA Proszowice 1:0 (0:0)
1:0 Jan Kret 90’+1
ORZEŁ: Palczewski – Tatar, Uwakwe, Bartosz, Kret, Kądziołka (78’ Jeż), Ł. Feret (58’ Michura), Sulima, Śliski (63’ M. Feret), Wcisło (82’ Kozik), Ciesielski.
PROSZOWIANKA: Zawartka – Kaczor (90’ Kwiecień), Fryda, Gorczyca (K. Bździuła), Woźniak, Król, Wąsowicz (74’ Dębski), Przeniosło, M. Bździuła (68’ Wrona), Manaseryan (86’ Frączek), Kaczmarczyk
Żółte kartki: Kret, Bartosz, Sulima, Wcisło (Orzeł) – Woźniak, Król, Wąsowicz, Wrona (Proszowianka) oraz II trener Orła Robert Nowak (krytyka orzeczeń sędziego).
Sędziował Dawid Bołoz z Tarnowa.
Orzeł podtrzymał dobrą passę i w kolejnym meczu ligowym pokonał Proszowiankę Proszowice 1:0.
To zwycięstwo nie przyszło łatwo drużynie z Niebieskiej. Warunki do gry nie były idealne bo nasiąknięte wodą, po intensywnych opadach deszczu, boisko dawało się wszystkim we znaki.
Od początku gry Orzeł przejął inicjatywę, ale o sytuacje bramkowe było trudno.
W 15 minucie głową strzelał Jakub Wcisło, po dośrodkowaniu Jakuba Sulimy z rzutu wolnego, lecz piłka minęła słupek bramki gości. Chwilę później padł gol dla Orła autorstwa Macieja Śliskiego. Niestety, arbiter dopatrzył się spalonego i gola nie uznał.
Wydawało się, że zdobycie bramki przez gospodarzy to tylko kwestia czasu, ale minuty upływały a gola nie było. Szansa pojawiła się przed przerwą. W 44 minucie Jakub Wcisło trafił w poprzeczkę. W odpowiedzi groźnie z rzutu wolnego strzeli goście ale Maciej Palczewski nie dał się zaskoczyć.
Na początku drugiej części gry Proszowianka śmielej zaatakowała. W 48 minucie pod bramką Orła zrobiło się bardzo groźnie. W pole karne przedarł się Leon Manaseryan i z ostrego kąta mocno strzelił w „krótki róg”. Maciej Palczewski był na posterunku i nogami skierował piłkę na rzut rożny.
Minuty upływały i w obozie gospodarzy zaczęło robić się nerwowo. Jedna z decyzji sędziego Dawida Bołoza zirytowała II trenera Roberta Nowaka. Za okazanie swojego niezadowolenia został ukarany żółtą kartą.
Goście opadali z sił a Orzeł nie zwalniał. Wreszcie nadeszła 90 minuta gry. Rzut wolny z około 30 metrów wykonywał Jakub Sulima. Do mocno dośrodkowanej piłki wyskoczyli Dominik Zawartka i Jan Kret. Bramkarz Proszowianki odbił piłkę wprost w zawodnika Orła, a ten bez problemu skierował ją, z najbliższej odległości, do bramki.
Po tym zwycięstwie Orzeł został wiceliderem IV ligi małopolskiej grupy zachodniej.
marber