Orzeł zgarnął trzy punkty. Hat trick Patryka Ciesielskiego

ŚWIT Krzeszowice – ORZEŁ Piaski Wielkie 2:3 (0:2)

0:1 Patryk Ciesielski 23’

0:2 Patryk Ciesielski 45’

1:2 Dawid Kubacki 66’

2:2 Sebastian Kocot 78’

2:3 Patryk Ciesielski 90’+2

ŚWIT: Gęca – Wolak, J. Marszałek, Knapik, Grochal, Księżyc, Noworyta, Kocot, M. Marszałek, Bodzęta (23’ Kubacki), Mączyński.

ORZEŁ: Bonczyk – Kret, Uwakwe, Bartosz (65’ Tatarski), Jurek, Sulima (86’ Tomaszewski), Kądziołka (70’ Wrona), Kaczor, Śliski, P. Ciesielski (90’+3 Michura), Kozieł.

Żółte kartki: Grochal, Knapik (Świt).

Czerwona kartka: Knapik w 81 minucie (Świt) – druga żółta.

Sędziował: Marcin Jurek.

Orzeł zrobił swoje i odniósł kolejne zwycięstwo pokonując w Krzeszowicach Świt 2:3.

Drużyna z krakowskich Piasków Wielkich była faworytem tego meczu. Jednak jak się później okazało miejscowi nie zamierzali tanio sprzedać skóry.

Od samego początku przewagę posiadali podopieczni trenera Grzegorza Treli a świetną dyspozycją strzelecką błysnął Patryk Ciesielski.

Już po kilku minutach gry zawodnik Orła trafił w poprzeczkę bramki gospodarzy. Ale w myśl starego powiedzenia „co się odwlecze to nie uciecze”, kilka minut później Patryk Ciesielski dał prowadzenie gościom. Dośrodkowanie Jakuba Sulimy, napastnik Orła zamienił strzałem głowa na gola.

Drugi gol dla Orła padł tuż przed przerwą a na listę strzelców ponownie wpisał się Patryk Ciesielski. Asystę przy tym golu zaliczył Krzysztof Kozieł.

Orzeł pewny prowadzenia drugą cześć gry rozpoczął dość spokojnie. Niestety, w 65. minucie kontuzji kolana doznał Michał Bartosz i musiał opuścić boisko. Ten moment okazał się decydujący dla dalszego przebiegu gry.

Gospodarze zwietrzyli swoją szansę w długich podaniach i kontratakach. Ta taktyka zaczęła się sprawdzać. Najpierw dwukrotnie świetnie bronił Szymon Bonczyk, ale w 66. minucie był bez szansy i Dawid Kubacki zdobył kontaktowego gola.

Drużna Świtu poszła za ciosem i w 78. Minucie doprowadziła do wyrównania a autorem gola był Sebastian Kocot.

Orzeł nie godził się z utrata punków i ruszył na bramkę Świtu. Ataki trwały do końca meczu. Wreszcie w drugiej minucie doliczonego czasu gry, z lewej strony dośrodkował Fabian Tatarski, w polu karnym piłkę zgrał Krzysztof Kozieł a Patryk Ciesielski z bliska zdobył zwycięską bramkę dla Orła.

Kolejnym przeciwnikiem drużyny z Niebieskiej będzie Skawinka Skawina.